czwartek, 19 marca 2015

Review.

Witam, po kolejnej długiej przerwie. :P Tym razem zamiast opisywać co się wydarzyło ostatnio, wrzucę dla was moją recenzję, którą zaczęłam pisać w sierpniu a dokończyłam dzisiaj. XD
O czym będzie? Czytajcie dalej a się dowiecie. :D
PS. Początek może być dziwny ponieważ najpierw pisałam wersję angielską i stwierdziłam, że przetłumaczę dokładnie to, co napisałam wtedy.


Moja pierwsza recenzja

Po pierwsze, chciałabym powiedzieć, że to będzie moja pierwsza próba napisania właściwej recenzji. W przeszłości jakieś były ale po polsku i nieco krótkie.
Po drugie, angielski nie jest moim językiem ojczystym, także mogą się pojawiać błędy. Proszę o wyrozumiałość.

Rzeczy, które będę opisywać pochodzą ze sklepu online o nazwie NoveltiQ.

Przesyłka.
Na początku byłam przekonana, że nadejście przesyłki zza oceanu trochę zajmie, jakieś 2 tygodnie lub więcej. Jednak kiedy właściciel sklepu wysłał paczkę, w wiadomości napisał, że będzie "po ok. tygodniu". Została wysłana 19 sierpnia i przyszła 27 sierpnia, co mnie zaskoczyło. Ale najbardziej zaskoczył mnie fakt, że listonosz zostawił przesyłkę w euroskrzynce! Pomyślałam - a co z podpisem? No cóż, najważniejsze, że się nie zniszczyła.


Opakowanie.
W środku przesyłki była folia bąbelkowa, dodatkowo rzeczy były zapakowane w jedną torebkę plastikową i każda rzecz z osobna również, wraz z kartonikami, które je usztywniały.


1. Bransoletka Classy as hell

Co prawda nie jest to główny przedmiot tej recenzji ale opiszę go jako pierwszy. Kiedy zastanawiałam się, który naszyjnik z dostępnej oferty wybrać, zauważyłam, że sam naszyjnik będzie kosztować tyle, co przesyłka. Stwierdziłam więc, że wezmę coś małego i taniego, przy okazji. Wybór padł na bransoletkę z napisem "Classy as hell". Podobno jest to jakiś mem z tumblra ale jak mam być szczera - nigdy go nie słyszałam wcześniej i nie wiem co oznacza. Ale nieważne. Bardzo chętnie bym ją nosiła i wszystko byłoby cacy, gdyby nie to, że bransoletka jest po prostu za ciasna na mój nadgarstek. Nie mogę przez to jej nosić - miałabym obawę, że może się rozlecieć w każdej chwili.

2. Naszyjnik T-Rex

Bardzo mi się spodobał kiedy go zobaczyłam na internecie i nie mogłam się powstrzymać od jego kupna. Moja radość trwała jedynie do przyjścia paczki bo okazało się, że nie mam z czym go nosić. Jednak polecam go bo jest naprawdę ładnie wykonany a brokatowe części świecą w ciemności.

3. Pierścionek Baby Dino (gratis do zamówienia)

Dostałam go całkowicie za darmo, zapewne do kompletu z naszyjnikiem i tak jak on, również jest pokryty brokatem fluorescencyjnym. Uważam, że jest naprawdę uroczy, choć nie miałam jeszcze okazji go nosić. Plusem jest rozmiar one size - oznacza to, że można go dostosować do każdej szerokości palca.

Na koniec parę dodatkowych zdjęć z przesyłki.


Dziękuję za uwagę.
Więcej następnym razem. :D

1 komentarz:

  1. Mmm, fajna bransoletka :>
    Ja mam zwykle taki problem, że mi lecą z nadgarstka i przez to kilka już zgubiłam :< I to nie koniecznie były tanie rzeczy :C

    OdpowiedzUsuń