wtorek, 26 lutego 2013

Days of Dash

Etap II i III nauki na technika żywienia - rozpoczęty.
Tak jak myślałam, jeszcze zajęcia teoretyczne.
Dowiedziałam się jednak, że około maja/czerwca zacznie się kucharzenie - czyli zajęcia praktyczne. :) Związane z tym będą koszta, które pokryją formalności. Książeczka sanepidowska, orzeczenie do celów sanitarno-epidem. a także strój roboczy (wymagany na zajęcia w kuchnii i egzamin praktyczny). Pomimo tego wszystkiego, już nie mogę się doczekać. :D Gorzej gdybym nie dostała książeczki z jakichś powodów... Brr, aż nie chcę o tym myśleć bo co miałabym zrobić w takiej sytuacji.



Oprócz tych informacji, z lekcji wyniosłam, myślę, dość sporo nowych i ciekawych informacji, nawet takich, o których słyszałam pierwszy raz.
Z Techniki w gastronomii szczerze mówiąc nie wiele pamiętam - omawialiśmy instalacje w zakładach pracy, zwłaszcza w kuchni.
A przedmiot Towaroznawstwo żywności - to już bardziej mnie zaciekawiło. Podobały mi się podziały surowców, żywności a także dowiedziałam się co nieco o dodatkach do żywności - sławne E-xxx. Nie wszystkie są konserwantami, jak podobno powszechnie się uważa.
Podstawy żywienia i zasad higieny - po pewnym czasie od rozpoczęcia lekcji, padło pytanie, Czy na świecie panuje głód? Przeciętny człowiek powie - tak, w Afryce. A w Europie? Nie - odpowiedział laik. Jednak znalazły się w klasie osoby, które znalazły prawidłową odpowiedź - oczywiście, w Europie też mamy głód. Głód jakościowy. No tak - jedzenie mamy ale wrzucamy w siebie ogromne ilości "śmieci", które nie dają wystarczającej ilości potrzebnych składników odżywczych. Natomiast w Afryce jest to głód ilościowy. Dalsza część zajęć była o węglowodanach i tak aż do następnego przedmiotu.
Przechowywanie żywności - zaczęliśmy od systemów jakości (GMP, GHP, HACCP), definicja oraz omówienie GMP i GHP. Szczerze, to mnie to nudziło już przy omawianiu Dobrej Praktyki Produkcyjnej i miałam nadzieję, że na tym skończymy a tu dopiero po Dobrej Praktyce Higienicznej... -_-
Miejmy nadzieję, że przebrnę jakoś przez te nieco przynudzające tematy, bardzo bym chciała już zacząć gotować. D:

Na koniec, piosenka z tytułu posta:


Więcej następnym razem.
 (*^▽^*)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz