Ciąg dalszy mojego cyklu. Niestety albo i stety, jak kto woli, jutro prawdopodobnie ostatnia część. Później już tylko na bieżąco. :)
Pod koniec tego postu zamieszczam dodatek.
Przejdźmy do rzeczy.
Ciasto jogurtowe z truskawkami i galaretką.
Mnie nawet smakuje choć częściowo wyszedł zakalec. :(
Mnie nawet smakuje choć częściowo wyszedł zakalec. :(
Tu nie mogę powiedzieć zbyt wiele. Pomimo zdjęcia, pomimo daty dodania zdjęcia - nie mogę sobie przypomnieć z jakiej okazji zostało upieczone. Może bez okazji albo może dlatego, że sezon na truskawki się kończył? Jestem przekonana, że mama miała ochotę i tyle.
"Bułeczki" borówkowe.
Jak dla mnie - zwykły placek z borówkami i do tego w ogóle nie słodki. ._.
Jak dla mnie - zwykły placek z borówkami i do tego w ogóle nie słodki. ._.
Upiekłam go/je podczas wyjazdu rodziców na wakacje. Bardzo mi się spodobał przepis, gdy go czytałam. I bardzo się zawiodłam na nim. Nie smakowało mi, to coś, wcale. D:
Lody ciasteczkowe. :3 Nie jest to wypiek, jak wskazuje nazwa albumu, ale cóż. :'D
Znalazłam przepis na Kotlet.tv. Zrobiłam wszystko jak trzeba, jedyny problem to brak maszynki do mieszania lodów - załatwiłam to mieszając lody ręcznie, co 2 godziny. Wyszły dość twarde, przez co ciężko się je nabierało. Możliwe, że coś spieprzyłam na początku - trudno, jakie były, takie były. Mnie przynajmniej smakowały.
A teraz...
Postanowiłam dodać tutaj kilka filmików z YouTube.
Bardziej coś dla mangowców ale wokalista w tym coverze ma fajny głos, zwłaszcza na początku. ♥ Oryginał, bez wideo.
To na tyle. Jednak nie poszłam spać po południu = teraz czuję się jeszcze gorzej. XD
Więcej następnym razem.
*już śpi*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz