czwartek, 20 grudnia 2012

Start.

Cześć.


Na wstępie muszę to powiedzieć - nie lubię mieć bloga/ów.
Co prawda mając już 10 lat założyłam pierwszego, później kolejnego i tak przerzucając się z domeny na domenę, miałam ich kilka. 

Nie lubię mieć bloga/ów.

Dlatego sama sobie się dziwię, że właśnie jednego założyłam. *oklaski dla Kyu*
Stwierdziłam jednak, że to może nie jest taki zły pomysł.
Zamierzam tu publikować rzeczy różne, zwłaszcza to, co do tej pory robiłam na moim osobistym profilu facebookowym. Dalej będę tam zamieszczać ale tak jakoś mnie natchnęło na tego bloga.

Nie lubię mieć bloga/ów.

To dlatego, że zawsze uważałam, że nie mam o czym pisać w takim miejscu. Dziś sobie uświadomiłam, że mogę pisać podobnie jak na FB, tylko więcej. O rzeczach nieistotnych tam. Wiadomo, nie staną się przez to bardziej ważne ale mam wrażenie, że tu będę mogła pisać swobodniej.

Zapewne nie trudno się domyślić, po moim wszędobylskim nicku, kim jestem. Nie chciałam jednak używać konta Google do wyświetlania mojego imienia i nazwiska na pół strony. D:

Tak więc, jak już mówiłam. Będę tu zamieszczać treści różne ale myślę, że będą to głównie posty o moich kuchennych dziełach, szyję też trochę więc i to się pojawi. 
Ale czymże by to wszystko było, gdybym nie wypełniała miejsca pomiędzy jednym a drugim, moim zwykłym, szarym życiem? c:

Więcej następnym razem.

Ciao.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz